Często z rzucaniem palenia wiąże się przyrost wagi. Warto jednak wiedzieć, jak się przed tym uchronić. Na pewno nie jest dobrym pomysłem zamienianie jednego uzależnienia na kolejne. Trzeba koniecznie zmotywować się w taki sposób, by nie szukać żadnych zamienników. Dzisiaj lekarze często podkreślają, że ważne jest to, by wykorzystywać wyłącznie swoją motywację i silną wolę. Lepiej nie decydować się na tabletki czy plastry, jakie zawierają nikotynę, bo wtedy mamy do czynienia z pozorną walką z uzależnieniem. Wiele osób jednak nie jest w stanie samodzielnie sprostać temu wyzwaniu. Wtedy środki farmakologiczne jak najbardziej mogą pomóc i warto z nich skorzystać. Lepiej jednak nie sięgać po słodycze.
Rzucanie papierosów w kilka dni
Papierosy są niezwykle szkodliwe dla całego organizmu. Jednak nie jest łatwo rzucić palenie z dnia na dzień, chociaż tak jest najlepiej, jak to podkreślają specjaliści i terapeuci. Przede wszystkim jednak trzeba mieć dobrą motywację. Dobrym rozwiązaniem jest także posiadanie jakiegoś zamiennika do trzymania w dłoniach. Może to być długopis, ołówek czy cokolwiek innego. Być może wydaje się to głupie, ale rzucanie palenia to wielka walka i niestety nałóg może wygrać, jeśli nie wykażemy się takimi sprytnymi sposobami. Chociaż wydaje się to śmieszne, to jednak należy koniecznie wziąć to wszystko pod uwagę i zapewnić sobie doskonałe rozwiązania pod każdym względem, a to jest najważniejsze.
Bardzo ważne jest to, by nie sięgać po słodycze. Trzeba zatem jednocześnie zaserwować sobie zdrową, pełnowartościową dietę, dzięki której organizm będzie odpowiednio odżywiony i nie będziemy mieć ochoty na słodycze. Dobrym zamiennikiem jest także aktywność, najlepiej na świeżym powietrzu. W ten sposób zapewniamy sobie zajęcia, dzięki którym nie mamy czasu na to, by myśleć o paleniu czy słodyczach. Warto więc wypróbować właśnie takie sposoby, a rzeczywiście będziemy mogli zapewnić sobie takie rozwiązania, na jakich nam najbardziej zależy w takim momencie. Rzucanie palenia nie musi oznaczać od razu tycia, więc rzeczywiście należy mieć to wszystko na uwadze, a zapewnimy sobie doskonałe efekty, bez żadnych skutków ubocznych.
Fakty są na razie takie, iż drugi pilot, po wyjściu pierwszego pilota, nie wpuścił go z powrotem do środka i zaczął zniżać poziom samolotu. Wtedy już było wiadomo, iż mężczyzna chce doprowadzić do katastrofy. Wśród wielu teorii pojawia się także teza o ataku terrorystycznym, ale wydaje się to mało prawdopodobne, więc warto mieć dystans do takich doniesień. Katastrofa Airbusa to wielki dramat dla rodzin ofiar. Na razie jednak linie lotnicze uważają, że był to incydentalny i odosobniony przypadek. Tymczasem jednak przydałoby się bardziej przyjrzeć sytuacji i warunkach, w jakich pracują piloci. Często nie są wyspani, pracują zbyt ciężko, a nikt nie zwraca uwagi na pojawiające się oznaki depresji. Warto więc mieć to wszystko na uwadze w momencie zainteresowania się tą sprawą. Obecnie trwają jeszcze ustalenia i prowadzone jest śledztwo, więc prawdopodobnie w najbliższym czasie pojawią się nowe wiadomości w tym temacie i dowiemy się jeszcze więcej. Na pewno nie jest to – jak potwierdzają psychologowie – dziwne zachowanie, jeśli chodzi o człowieka, który ma depresję. To klasyczny przykład samobójstwa rozszerzonego, chociaż tak naprawdę nie wiadomo, co kierowało młodym pilotem.