5

Elementy zimowego ubioru

Tak naprawdę mało kto czeka na zimę w Polsce. Plucha, zimno i brak słońca większości kojarzą się bardzo źle. Mówią wprost, że marzą o śniegu na Boże Narodzenie, bo tworzy niepowtarzalny klimat, ale poza tym mogłoby go nie być wcale. Częściej od śniegu mamy do czynienia z deszczem, który w połączeniu z lodowatym wiatrem przyczynia się do zwiększenia zachorowalności na różnego rodzaju choroby, mniej lub bardziej poważne. Jedynie dzieci mają nadzieję, że w ferie będą mogły zjeżdżać na sankach i lepić bałwana. Niezależnie od naszego stosunku do zimy, musimy być na nią przygotowani. W tym artykule wymienimy kilka części garderoby, które sprawdzą się w chłodne, zimowe dni.

  • Czapka.

Pozwala chronić głowę przed utratą ciepła. Dzięki temu zmniejszam szansę na to, że zachorujemy. Podobno przez głowę tracimy najwięcej ciepła. Warto zatem zatroszczyć się o to, by czapka była dobrze dopasowana do kształtu naszej głowy. Wiele kobiet rezygnuje z jej noszenia, bo psuje fryzurę. Pociągają one przez cały sezon zimowy nosem. Panowie z kolei uważają ten element za niezbyt męski i też często odpuszczają sobie zakładanie jej podczas wychodzenia z domu. Czapkę warto nosić, co należy zapamiętać.

  • Szalik.

Chroni naszą szyję przed zimnem. Dzięki niemu nie tylko ograniczamy ryzyko zachorowania na przeziębienie czy utratę głosu, ale także mamy szansę dołączyć do naszej stylizacji bardzo ciekawy element. Szaliki przyciągają uwagę, co można wykorzystać, kiedy zależy nam na tym, by zabłysnąć w oczach osób, z którymi się na co dzień spotykamy. W końcu usłyszenie o tym, że ma się gust potrafi nas podbudować.

c476-cb53-4e27-8ef2-ce7fd2a521bf_large

  • Rękawiczki.

Od kilku sezonów do łask wracają te jednopalczaste. Są zazwyczaj grube i wzorzyste. Dobrze dopasować je do czapki i szalika, gdyż stworzą wtedy uroczy komplet. Ogrzewają nasze dłonie, kiedy czujemy chłód idąc ulicą. Dzięki temu nie musimy trzymać rąk w kieszeniach z poczuciem, że to wcale nic nie daje. Wiele osób rezygnuje z ich noszenia, ponieważ nie mogą korzystać ze smartfona, kiedy mają je na rękach. Cóż, coś za coś.

  • Rajstopy.

Prawdopodobnie najbardziej znienawidzona część garderoby. Gryzą, wpijają się, zsuwają się i generalnie drażnią. Teraz możemy wybierać chociaż spośród miękkich tkanin. Jeszcze nie tak dawno temu były one wykonane z wełny, która sprawiała, że dzieci nie potrafiły usiedzieć spokojnie mając je na nogach. Do dziś możemy słyszeć lament, kiedy mama czy tata rzucają hasło o ubieraniu rajstop jednak różnorodne wzorki łagodzą trochę rozpacz towarzyszącą ich zakładaniu.